Jak wynika z badania przeprowadzonego przez agencję pracy Hanson Serach oraz Chartered Institute of Public Relations, większość kobiet zatrudnionych w branży PR obawia się dyskryminacji po powrocie z urlopu macierzyńskiego. Twórcy raportu stworzyli grupę, która ma zastanowić się nad kwestią zatrzymania w branży kobiet i matek oraz dostosowania trybu pracy do ich potrzeb.
W ankiecie przepytano 550 PR-owców, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. 62 proc. respondentek wyraziło obawy, że po zajściu w ciążę mogą spotkać się z dyskryminacją. Ponad 49 proc. przepytanych osób dostrzegło natomiast problemy, z jakimi spotykają się ich koleżanki w pracy po urodzeniu dziecka: przy negocjowaniu zatrudnienia na pół etatu oraz elastycznych godzin pracy, jak również obniżeniu statusu. 48 proc. kobiet, zwłaszcza tych piastujących wyższe stanowiska, zastrzegło, że w przypadku braku rozwiązania tych kwestii, zmieniłoby pracę.
Odejście pracownika na urlop macierzyński stanowi także problem dla pracodawcy. Ponad 57 proc. z nich obawia się utraty cennego pracownika, 50 proc. boi się, że wpłynie to na stabilność funkcjonowania firmy.
Jakie rozwiązanie sugerują przepytani PR-owcy? 80 proc. przyznało, że elastyczne godziny pracy przyniosłyby korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. (ks)