niedziela, 27 października, 2024
Strona głównaAktualnościNajnowszy produkt Twittera: albo nuda, albo pornografia

Najnowszy produkt Twittera: albo nuda, albo pornografia

Twitter uruchomił aplikację Vine, która ma umożliwić internautom publikowanie krótkich filmów. Użytkownicy serwisu niekoniecznie korzystają z nowej usługi w sposób, jaki wyobrażali sobie jej twórcy. Jak informuje guardian.co.uk, dzięki serwisowi powstało nowe zjawisko „mikropornografii”, a jeden z pornograficznych filmów pojawił się na stornie głównej aplikacji. Serwis theage.com.au wskazuje natomiast, że większość filmików na Vine jest po prostu nudna.

„O ile korzystasz z Twittera to w tym tygodniu prawdopodobnie zauważyłeś, że twój strumień wiadomości został zaśmiecony nudnymi filmami z ludźmi robiącymi dziwne miny albo siedzącymi na biurkach. To właśnie Vine, nowa aplikacja wideo.” – czytamy na stronie theage.com.au. Większość postów wrzucanych przez początkujących użytkowników nowej usługi jest, mówiąc delikatnie, błaha. Autorzy z theage.com.au pocieszają jednak, że filmiki są krótkie – nie mogą trwać dłużej niż 6 sekund. Odtwarzają się one w nieskończoność, czym przypominają GIF, format zapętlonych obrazków popularny w latach 80-tych, obecnie powracający do łask.

Jednak nie wszystkie filmiki na Vine zawierają tylko błahe treści. Serwis ten przyczynił się do powstania „mikropornografii”.  Na stornie głównej aplikacji zadebiutował nawet filmik zawierający twardą pornografię. Twitter szybko przeprosił za tę sytuację i przyznał, że pojawił się on wśród wybranych klipów przez „ludzki błąd”.

Na razie aplikacja jest dostępna tylko dla użytkowników iPhone’ów. Jak zaznaczają autorzy z  theage.com.au, Vine przynajmniej na razie będzie funkcjonował jako oddzielny serwis z własną społecznością (jak Instagram) a nie usługa dostępna tylko na Twitterze. (ks)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj