Jeżeli zajmujesz się PR a w szczególności e-PR-em, być może nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego, jak duży wpływ mogą mieć Twoje działania na SEO. Pewnie znasz stwierdzenie „Content is king”. Nie wiem, czy wiesz, że jest ono tak samo popularne w PR-ze, social mediach, jaki i w SEO. To już pierwszy, choć nie jedyny punkt styku PR i SEO. Dlatego też przygotowałem kilka punktów, na które powinieneś zwrócić uwagę realizując swoje codzienne zadania. Niewielka zmiana podejścia do nich może w znaczący sposób wpłynąć na pozycję witryny firmy, którą się zajmujesz.
1. Zadbaj o link w publikacji
Pomimo wielu zmian w algorytmie wyszukiwarki, linki nadal są jednym z najważniejszych czynników wpływających na ranking witryny. Zlecając publikację w zewnętrznych serwisach – nieważne czy są to witryny branżowe, serwisy dziennikarstwa obywatelskiego czy blogi – zadbaj o pojawienie się odnośnika do Twojej strony w artykule. Najczęściej wystarczy zwyczajna prośba do wydawcy. Warto również w przesyłanych materiałach „zaszyć” od razu odnośnik jaki chcemy widzieć w finalnym artykule.
2. Używaj ważnych słów kluczowych w tekstach na swojej stronie
Przygotowując materiały na firmowego bloga czy informacje prasowe umieszczane w witrynie, zwracaj uwagę na umieszczanie w nich słów kluczowych, które mogą w wpisywać w Google Twoi potencjalni klienci.
3. Twórz angażujący kontent
Ta prosta zasada, która znana jest od zawsze w public relations, doskonale procentuje również w SEO. Angażujące treści przyciągają użytkowników, a użytkownicy przyciągają linki. Tak, im więcej osób zobaczy Twoje treści, tym większa szansa, że część z nich umieści link do Twojej strony. A jeżeli „content is king”, to „links are the queen”. Naturalne linki umieszczone są przez użytkowników wyłącznie dlatego, że uznają treść za wartościową to to, czego Twoja strona potrzebuje najbardziej.
4. To co dobre dla ludzi, dobre też dla Google
Najgorsze jest popadanie w przesadę. Osoby, które przy wszelkich działaniach kierują się podstawowymi wytycznymi SEO często wpadają w pułapkę. Ich strony zamieniają się w przeładowane słowami kluczowymi potworki, odstraszające potencjalnych użytkowników. Misją Google jest doprowadzenie do sytuacji w której wyszukiwarka będzie widziała i „rozumiała” witryny tak jak użytkownicy. Ten cel nie został jeszcze co prawda osiągnięty, ale zaawansowane mechanizmy Google potrafią już w bardzo dobry sposób „czytać” strony internetowe. Twoja strona powinna być bogata w treści, powinna zawierać ważne słowa kluczowe. Wtedy będzie przydatna zarówno dla użytkowników, jak i dla wyszukiwarki.
5. Zobacz, jak wyglądają wyniki wyszukiwania dla nazwy Twojej firmy
Wpisywałeś kiedyś swoje nazwisko w wyszukiwarkę? Większość internautów to robi. Czemu nie sprawdzić jakie linki pokazuje Google po wpisaniu nazwy Twojej firmy? Większość internautów szuka informacji na temat firm i marek którymi potencjalnie są zainteresowani. To, jakie linki wyświetlają się na pierwszej stronie wyników wyszukiwania i co się pod nimi kryje może wpłynąć na opinię o firmie. Jeżeli będziesz to na bieżąco monitorować, masz szansę reagować, kiedy tylko jakieś niepożądane treści pojawią się w wynikach.
Warto również sprawdzać takie frazy, jak: „nazwa firmy opinie”, „nazwa firmy praca” czy „nazwa firmy opinie o pracy”.
6. Zadbaj, aby publikacje na temat Twojej firmy były SEO-friendly
W kontekście powyższego punktu warto pomyśleć o odpowiedniej optymalizacji publikacji na temat firmy na zewnętrznych serwisach. Jeżeli zadbasz o nią, istnieje duża szansa na to, że pierwsza strona wyników wyszukiwania zapełni się wyłącznie pożądanymi wynikami. Jak to zrobić? Jeżeli samodzielnie przygotowujesz publikację zadbaj, aby nazwa Twojej firmy znalazła się w tytule artykułu. Jeżeli jest to artykuł na temat pracy w Twojej firmie, niech słówko „praca” również znajdzie się w tytule.
Niech artykuł będzie jak najbardziej rozbudowany, podzielony na sekcje. Zadbaj, aby nazwa firmy pojawiała się w nim jak najczęściej. Oczywiście, im bardziej wartościowy serwis, na którym pojawi się publikacja, tym większa szansa na wysokie jej pozycje w wyszukiwarce.
7. Współpracuj z blogerami
Reklama na blogach to ostatnio dość popularny temat. W kontekście SEO nie musisz jednak skupiać się wyłącznie na tych największych, posiadających rzesze wiernych fanów. Informacja (z linkiem!) na temat Twojej firmy na niszowym blogu może bardzo pozytywnie wpłynąć na widoczność Twojej witryny w wyszukiwarce. Wyszukując tematyczne blogi z tzw. „długiego ogona” nie musisz angażować wysokich budżetów, a siła SEO Twojej witryny może na tym znacznie skorzystać. Uważaj jednak z ilością! Zbyt szybki przyrost linków do witryny może być niebezpieczny i prowadzić do ukarania strony przez wyszukiwarkę. Dla tego zamiast wykupować podobny artykuł sponsorowany na kilkudziesięciu blogach, lepiej zaproś ich do jakieś kreatywnej współpracy i rozłóż swoje działania w czasie.
Powyższy zbiór nie obejmuje oczywiście wszystkich zagadnień związanych z możliwościami łączenia działań PR i SEO. Ich lista jest naprawdę długa i wymaga czasem sporo kreatywności. Wyniki, które można jednak dzięki temu osiągnąć warte są poświęcenia temu zagadnieniu większej ilości czasu.
Tekst ukazał się pierwotnie na blogu autora
UWAGA!
Ogłaszamy nowy termin szkolenia SEO PR: 18 września | Warszawa
Sprawdź program – TUTAJ
Zapraszamy do zapisów!
Jarosław Miszczak jest trenerem Akademii PRoto – www.akademiaproto.pl
Akademia PRoto to projekt szkoleniowy portalu PRoto.pl. Naszym celem jest umożliwienie dostępu do praktycznej wiedzy z zakresu public relations wszystkim osobom, które mają potrzebę wzbogacenia swoich kompetencji zawodowych.
W ramach Akademii PRoto mogą Państwo, w dowolnym czasie i miejscu, skorzystać z pełnego kursu on-line, albo wybrać jego pojedyncze moduły lub pakiety tematyczne – zapoznaj się z kursem internetowym.
Swoją wiedzę z PR-u można poszerzać w trakcie jedno- i dwudniowych warsztatów i szkoleń otwartych, których kilka organizujemy w każdym miesiącu – zobacz najbliższe terminy szkoleń.
W ofercie Akademii mamy także szkolenia “szyte na miarę” – poznaj nasze szkolenia wewnętrzne
