Czy Kancelaria Prezydenta prawidłowo zareagowała na artykuł Newsweeka w pierwszych godzinach po publikacji? Rozmówcy PRoto.pl nie są jednomyślni w tej sprawie…
Marcelina Cholewińska, Managing Director, First PR:
Kancelaria Prezydenta nie mogła zareagować inaczej w tej sytuacji. Wydanie krótkiego i powściągliwego oświadczenia to książkowy krok, który daje czas na przygotowanie się do dalszych działań antykryzysowych. Jeśli pracownicy Kancelarii są dobrze przeszkoleni, z pewnością przewidują, że jednym z możliwych i bardzo prawdopodobnych scenariuszy jest dalszy rozwój sprawy w mediach. Biorąc pod uwagę, że sprawa dotyczy prezydenta wywodzącego się z partii, w której już raz mieliśmy do czynienia z podobnymi nadużyciami, media z pewnością łatwo nie porzucą tematu. To oświadczenie jest trochę jak pierwszy, awaryjny opatrunek. Na miejscu Kancelarii Prezydenta postarałabym się o coś pewniejszego, np. o to by upewnić się, że deklaracje złożone przez Andrzeja Dudę na fakturach są zgodne z prawdą.
Paweł Purski, Konsultant Public Affairs, Grayling:
Zgodnie z art. 43 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora parlamentarzyści mają prawo do przelotów w krajowym przewozie lotniczym. Więc z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przypuszczać, że prawo nie zostało złamane, tym bardziej, że poseł Andrzej Duda jeździł dawać wykłady na uczelni, co można swobodnie uznać za wykonywanie działalności poselskiej. Takiego doprecyzowania i wytłumaczenia zabrakło w oświadczeniu Kancelarii Prezydenta. Kancelaria straciła okazję, żeby zaprezentować swoje argumenty, co jest podstawowym błędem komunikacyjnym.
Danuta Raczkiewicz-Chenczke, prezes zarządu, Raczkiewicz Chenczke Consultants:
Nie jest to powód do impeachmentu prezydenta Andrzeja Dudy, ale jeśli takie sprawy wychodzą na jaw na samym początku prezydentury, to jest to podgryzanie autorytetu samego urzędu. Jest kilka perspektyw, z których można spojrzeć na tę sprawę:
Pierwsza kwestia to porządek przejrzystego dysponowania środkami publicznymi. Polacy są dosyć wrażliwi na punkcie kwestii jasnego rozdzielania oraz korzystania ze środków w sprawach publicznych i prywatnych. I faktycznie, prezydent Duda powinien być całkowicie transparentny i to nie jest już kwestia tylko kwoty, ale już pewnych pryncypiów. Każda złotówka ze środków publicznych wykorzystana na cele niezwiązane z funkcją publiczną powinna być dokładnie badana.
Druga dotyczy sposobu komunikacji. Kancelaria Prezydenta dobrze zareagowała i weszła w dialog ze społeczeństwem. Zamieszczając oświadczenie użyła nowoczesnych technik komunikacji, co nie zawsze jest powszechną praktyką urzędów.
Ostatnim porządkiem jest kwestia akceptowalności kultury politycznej, która w różnych krajach osiąga odmienny poziomy akceptacji. Kwestia pieniędzy rzekomo użytych w niewłaściwym celu dla kultur południowych nie byłaby problemem. Ale już w kulturze pryncypialnej, jaką jest niemiecka kultura polityczna, pewnych rzeczy się nie toleruje.
Komentarze zebrała Justyna Kozłowska
Czytaj także:
Dziennikarze Newsweeka pytają o faktury prezydenta. Kancelaria odpowiada po publikacji