niedziela, 27 października, 2024
Strona głównaAktualnościCiemne strony stron

Ciemne strony stron

„Anty site’y oznaczają kres ery, kiedy to swoje niezadowolenie można było, co najwyżej przekazać rodzinie lub znajomym. Teraz odbiorcami osobistego czarnego PR mogą być miliony” – pisze Przemysław Kobus w Marketingu w Praktyce. Zauważa on, że dzięki rozwojowi internetu konsumenci mają dostęp do pełnej informacji na temat działalności firmy i jej produktów.
Konsumenci docierają nie tylko do pozytywnych informacji promocyjnych, ale również do negatywnych opinii umieszczanych w internecie przez innych użytkowników, dlatego trudno coś przed nimi ukryć. Dla osób zajmujących się marketingiem i public relations stanowi to poważny problem, gdyż potencjalnie każdy niezadowolony klient może być źródłem negatywnych informacji.
Ostatnio pojawia się coraz więcej stron, których jedynym celem jest przekazywanie szkodliwych dla firm informacji. Jak zauważa Kobus, „często takie zasoby są niepełne, zawierają fałszywe wnioski i plotki, a nawet celowo dezinformują klientów”. Osoby zajmujące się public relations powinny zwracać baczną uwagę na takie witryny – „nigdy, bowiem do końca nie wiadomo (…) czy informacja o witrynie nie rozprzestrzeni się wśród internautów, czy inne media nie podchwycą tematu”. Ważne jest, aby działać szybko, przekazywać uczciwe, jasne informacje adekwatne do treści przedstawianych na stronie. W skrajnych przypadkach można skorzystać z rozwiązań, które gwarantuje ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji lub skontaktować się z providerem strony.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj