Na łamach Rzeczpospolitej możemy przeczytać artykuł na temat spotu reklamowego przygotowanego przez Prawo i Sprawiedliwość. „Wstaje nowy dzień. A w Polsce coraz więcej ludzi idzie do pracy. Produkcja polskiego przemysłu wzrosła o 19 procent. Nasze rodziny stać na coraz więcej. Inflacja jest najniższa w Europie. Czujemy się bezpieczniejsi. Policjanci zza biurek wyszli na ulice” – czyta lektor.
Autorem tekstu reklamówki jest eurodeputowany PiS Michał Kamiński, obok Adama Bielana strateg wyborczy w kampanii parlamentarnej i prezydenckiej PiS w 2005 roku. Przedstawiciele PiS mówią, że spot nie jest elementem kampanii samorządowej. Innego zdania jest Gerald Abramczyk, specjalista ds. marketingu politycznego. „To jest tzw. spot tematyczny, popularny w USA. Jednym jego zadaniem jest stworzenie wrażenia, że partia zajmuje się sprawami ważnymi dla wyborców. Drugim: zawłaszczenie danej tematyki przez partię. Chodzi o to, by kojarzyła się ona np. z sukcesami gospodarczymi” – wyjaśnia. „Fakty są ważne, ale to nie jest spot racjonalny, tylko emocjonalny” – tłumaczy, zapytany o zgodność treści reklamówki z rzeczywistością.