„Anty-Europejczyk, Czarny Piotruś, bez pomysłu na przyszłość UE – to opinie zagranicznej prasy o polskim premierze po jego wizycie w Brukseli” – czytamy na łamach Życia Warszawy. Jak dowiadujemy się z artykułu, mimo tego, że Jarosław Kaczyński przylotem do Brukseli chciał naprawić wizerunek polskiego rządu, to części mediów nie udało mu się przekonać o swojej europejskości. Za „wykręcenie się od przemówienia” ostro skrytykował go brytyjski Financial Times, zaś włoska La Stampa określiła szefa polskiego rządu mianem „najbardziej eurosceptycznego wśród europejskich premierów”.
Pozytywnie o przylocie Kaczyńskiego wyrażały się niemieckie media, które były do tej pory bardzo krytyczne. Sueddeutsche Zeitung ocenił, że wizyta była udaną próbą naprawy naszych stosunków z Unią. Paweł Zalewski, szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, proponuje sposoby walczenia ze stereotypami: „Jednym z działań mogłoby być zaproszenie do Polski zagranicznych dziennikarzy z tych mediów, na których łamach krytykowany jest polski premier. Na takiej wizycie studyjnej mogliby się przecież na własne oczy przekonać, jak wygląda sytuacja w naszym kraju”.