„Jak przemienić Artura Zawiszę w męża stanu?” – pyta Dziennik Piotra Tymochowicza, specjalistę ds. kreowania wizerunku. Tymochowicz zauważa, że przewodniczący sejmowej komisji bankowej wywołuje bardzo silne negatywne skojarzenia, a „wiadomo, że im mocniejsze negatywne emocje budzi postać, tym łatwiej przekuć je w uwielbienie. Pan Zawisza budzi tak skrajnie negatywne emocje, że skok do akceptacji może nie być taki trudny”.
Tymochowicz radzi też posłowi wymianę bladopomarańczowego krawata, który, jego zdaniem „jest ewidentnym symbolem akwizytora” oraz zgolenie wąsów. Zauważa też, że w przypadku Zawiszy poskutkowałaby „strategia nowego ja”, czyli głoszenie bardziej wyważonych poglądów, uspokojenie wypowiedzi i doskonalenie umiejętności słuchania.