W Dzienniku można przeczytać artykuł o wizerunku obecnych i przyszłych dyktatorów. Jego autor, Ian Buruma, pisarz, dziennikarz i publicysta, opisuje zmiany, jakie zachodzą w obrazie tyranów: „Tyrani o wizerunku macho w mundurze khaki odchodzą do lamusa. Pojawiają się nowi – o charakterze chłodnych technokratów”.
Do „starej” mody autor zalicza m.in. Saddama Husajna i Fidela Castro. Ich wizerunek określa mianem „staroświeckiego” i już niepasującego do XXI wieku i podkreśla: „Silny człowiek w mundurze khaki jest wytworem początku XX w., kiedy upadały imperia i światu zagrażał chaos”. Zdaniem Burumy nowy styl dyktatorów będzie zbliżony do wizerunku prezesów korporacji – „(…) atrakcyjną figurą jest bogaty technokrata, supermenedżer, który obiecuje zrobić dla kraju to, co wcześniej zrobił dla siebie”.
Autor artykułu zauważa, że „Autokratami obecnej doby mają wielkie szanse zostać magnaci medialni”. Jako przykład wizerunku współczesnego dyktatora podaje Silvio Berlusconiego, który wiedział „(…) jak się uwodzi publiczność: we wszystkich swoich kanałach telewizyjnych mieszał propagandę z rozrywką i sugerował, że jako macho-kapitalista potrafi dokonać rzeczy, o których zwykłym politykom nawet się nie śniło”. (psp)