Rynek Turystyczny pisze o marce regionu, która stanowi „dodatkowy wyróżnik miejsca, obszaru, do którego jest przypisana.” Marka regionu to nic innego jak wykreowana pozytywna opinia na jego temat. Autorka pisze, że jest ona ważnym narzędziem konkurencyjnym, jest również dobrym sposobem na wyróżnienie regionu spośród tych, które może wybrać turysta.
Bezpośrednią korzyścią dla regionu jest to, że produkty markowe i marka, pomimo swej abstrakcyjności w sferze pojęciowej, kojarzą się z dobrą jakością, a klienci są skłonni zapłacić więcej za produkt o dobrej renomie lub znanej marce. „Turystyczna marka regionu nie może jednak istnieć bez konkretnego produktu turystycznego” – pisze autorka.
Co może zostać produktem turystycznym? Rzecz, usługa, impreza, obiekt, wydarzenie lub samo miejsce. Autorka podaje przykłady: koronki z Koniakowa, Festiwal Wikingów w Wolinie, Kraków. Prócz konkretnych rad jak markę turystyczną zbudować, znajdziemy w publikacji również wypowiedzi osób, które budują markę swoich regionów z sukcesem. (kako)