„Eksperci nie mają wątpliwości, że strajk w służbie zdrowia może się przerodzić w jeden z najpoważniejszych kryzysów rządu Jarosława Kaczyńskiego” – pisze w Rzeczpospolitej Magdalena Kula. Artykuł poświęcony jest zagrożeniu dla wizerunku rządu, jakie niosą protesty pracowników służby zdrowia. Adam Łaszyn, prezes Alert Media Communications, stwierdza „Największym błędem w takim konflikcie jest demonstrowanie władzy i siły, brak nastawienia na dialog. To zaognia spór”.
Autorka przytacza też wypowiedź prof. Zbigniewa Nęckiego z UJ, który zauważa „Rząd musi natychmiast przystąpić do rozmów z pielęgniarkami. W przeciwnym razie konflikt będzie zataczał coraz szersze kręgi”. Konieczność podjęcia rozmów z protestującymi widzi też Andrzej Troszyński, który był m.in. rzecznikiem kolejnych ministrów zdrowia. Jego zdaniem warto zwrócić uwagę na fakt, że rząd w konfliktach społecznych rzadko korzysta ze wsparcia profesjonalnych negocjatorów, którzy mogliby pomóc w korzystnym rozwiązaniu konfliktu i utrzymaniu pożądanego wizerunku. (psp)