Lublin musi się określić

W Kurierze Lubelskim można przeczytać o kampanii promocyjnej Lublina, która na tle tego rodzaju inicjatyw innych dużych polskich miast wypada blado. Dzieje się tak dlatego, że, jak przyznaje Michał Krawczyk, dyrektor Biura Marketingu Miasta, „Czegoś takiego jak promocja Lublina w Polsce nigdy nie było. Zanim Lublin zacznie reklamować się na billboardach w innych miastach, trzeba m.in. określić, co jest jego rzeczywistą marką i opracować system identyfikacji wizualnej. Krótko mówiąc, najpierw musimy odpowiednio przygotować się merytorycznie”.
W 2006 roku na reklamę Lublina władze miasta wydały 2,5 mln zł, co pozwala – jak twierdzą fachowcy – na dobre zaprezentowanie się w Polsce. Budżet ten można zwiększyć poprzez umiejętnie prowadzoną współpracę – Wrocław w akcji billboardowej pieniądze wydał jedynie na wydruk plakatów. Firma będąca właścicielem tablic, w zamian za udostępnienie miastu nośników, została patronem medialnym. Kraków natomiast skorzystał z pomocy samorządów, które bezpłatnie umieściły reklamy na swoich stronach internetowych. (jcm)