Przekrój podaje, że władze czeskie zabierają się do przekonywania społeczeństwa do amerykańskiego projektu tarczy antyrakietowej. Kampania PR-owska ma rozpocząć się we wrześniu, mimo tego że rząd czeski nie zakończył jeszcze negocjacji z Amerykanami. Jak informuje tygodnik, polski rząd, który jest w podobnym miejscu negocjacji, nie planuje kampanii informacyjnej. „Nie ustaliliśmy z Amerykanami wszystkich szczegółów. Z ewentualną kampanią poczekamy na ostateczne porozumienie” – mówi wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Według sondażu przeprowadzonego wiosną przez CBOS, 57 proc. Polaków jest przeciwnych budowie tarczy w Polsce.
Mirosław Karwat, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, twierdzi, że w Polsce taka kampania byłaby nieskuteczna: „W ten sposób można przekonać najwyżej kilka procent jeszcze niezdecydowanych. (…) Przekonywanie obywateli w sprawie, w której zapadły już wszystkie decyzje, może być odebrane jako obłuda”. Odmiennego zdania jest Andrzej Rychard z Fundacji Batorego, który uważa, że decyzja rządu, by nie przeprowadzać referendum, nie zwalnia go z obowiązku konsultacji społecznych. (jcm)