Jak powinno brzmieć hasło promujące Polskę na Zielonej Wyspie, zastanawia się Gazeta.pl Dublin. Pretekstem do poruszenia tematu jest konkurs zorganizowany na stronie internetowej jednego z mieszkających tam Polaków. Inicjatywa opiera się na wymyśleniu sloganu składającego się z maksymalnie pięciu słów popularyzujących nasz kraj. Promocyjne zdanie powinno odnosić się do czegoś, co symbolizuje naszą ojczyznę, ponieważ, jak pisze autor pomysłu, „Symbole odgrywają wielką rolę”, a wizytówką Polski nie musi wcale być bocian czy Kraków.
Sam pomysłodawca inicjatywy, proponuje hasło „Czy Polska jest sexy?”, przekonując, że jest ono krótkie i intrygujące, czytamy w artykule. Dodaje on także, że każdy człowiek, jako jednostka może wiele zdziałać w promocji ojczyzny. „Uważam bowiem za swój obowiązek, zaszczyt i przywilej pomaganie swojemu krajowi i swoim rodakom tak bardzo, jak to możliwe. Nie ponad siły, ale na tyle, na ile mogę” – uzasadnia na swej stronie pomysłodawca kampanii.
Konkurs skierowany jest głównie do Polaków mieszkających za granicą, którzy już podchwycili ideę i sypią pomysłami, donosi Gazeta.pl Dublin. Zwycięzca otrzyma 300 euro z kieszeni samego pomysłodawcy inicjatywy. (ał)
Kontakt z Organizatorem akcji: akson1@gazeta.pl