Znów głośno o wizerunkowym retuszu Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem po temat sięgają tygodniki Newsweek i Przekrój. Michał Kobosko, naczelny Newsweeka pisze, że PiS „robi co może, by zmienić wypracowany przez lata wizerunek i odzyskać utracony teren”. Dodaje on jednocześnie, że jest to skomplikowana operacja, ponieważ jedynym sposobem, aby „odmienić oblicze drużyny, gdy jej kapitanowie rozgrzeszyli się z wyborczej porażki” jest pokazanie nowej twarzy.
Nowymi pomysłami PiS-u według dziennikarza Newsweeka ma być odmieniony Jarosław Kaczyński. W rozmowach z mediami prezes partii jest „spokojny, rozważny, wręcz romantyczny”, ironizuje Kobosko. Również jego brat pracuje nad wizerunkiem. „Po ochłonięciu z szoku powyborczego prezydent bardzo się uaktywnił. Lech Kaczyński jest stale obecny w mediach, spiera się z rządem i stale angażuje w sprawy społeczne.” Jednak dla PiS „jest to dobre, dla Lecha Kaczyńskiego niekoniecznie, bo ta aktywność jeszcze ściślej wiąże go z jedną tylko partią”- kontynuuje dziennikarz.
Kobosko zwraca również uwagę na to, że PiS postawiło na „polityków młodszych, niewypalonych, niekojarzących się z agresywną stroną partyjnej propagandy”. Temat ten podchwycił także Przekrój, którego dziennikarz zauważa, że Prawo i Sprawiedliwość odsuwa na dalszy plan partyjnych spin doktorów stawiając na młodych. „Adam Bielan nie dostał się do komitetu politycznego PiS, zdegradowano go też jako „rzecznika PiS – choć jest nim nominalnie – rolę »pierwszych ust« powierzono młodemu posłowi Mariuszowi Kamińskiemu”, czytamy w tygodniku. Także Michał Kamiński – prezydencki rzecznik, według Przekroju, musi się pogodzić, że w kancelarii Lecha Kaczyńskego pierwsze skrzypce „gra jej szefowa Anna Fotyga”. (ał)