O wizerunku prezydenta i odpowiedzialności jego kancelarii za ten wizerunek, pisze Maciej Rybiński w Fakcie. Autor artykułu jest zdania, że prezydent częściowo sam jest winny swojemu obrazowi w mediach.
„Potoczny wizerunek prezydenta jest fałszywy”, przekonuje Rybiński. Tłumaczy on, że jest to konsekwencja wyboru przez głowę państwa nieodpowiednich współpracowników do kancelarii. To oni – jego zdaniem – odpowiadają za zły obraz Kaczyńskiego. Autor zarzuca doradcom z kancelarii izolowanie swojego szefa oraz brak życzliwości i fachowości.
Jeśli dla prezydenta zacznie pracować sztab fachowców, to do kolejnych wyborów prezydenckich „można zmienić w oczach opinii publicznej Lecha Kaczyńskiego w wysokiego bruneta, niepodobnego do brata”, podsumowuje Rybiński.(ał)