Portal Życia Warszawy publikuje wyniki badań socjologicznych na temat młodzieży z warszawskiego „trójkąta bermudzkiego”. Wyłaniający się na ich podstawie wizerunek mieszkańców oraz samej praskiej dzielnicy nie napawa optymizmem.
Z sondażu przeprowadzonego przez PBS wynika, że świat młodzieży z tak zwanego praskiego trójkąta bermudzkiego nie jest wesoły. Tamtejszy statystyczny nastolatek pije, pali, czasem bierze narkotyki, jak ognia unika szkoły, a zamiast niej woli spędzić czas z kolegami na włóczeniu się po dzielnicy. Większość lokalnej młodzieży, czytamy, wychowuje się w rozbitych rodzinach, a w ich domach często dochodzi do przemocy, głównie pod wpływem alkoholu.
Autorzy badania podkreślają, że jeśli nie podejmie się żadnych kroków, to za kilka lat na Pradze część młodzieży zostanie społecznie wykluczona. Inwestycje w programy pomocy dla lokalnej młodzieży mogą poprawić wizerunek samej dzielnicy i dzięki temu przyciągnąć do niej inwestorów i deweloperów. A to z pewnością będzie sprzyjać zmianie oblicza Pragi i łączeniu jej z resztą miasta, czytamy w tekście. (ał)