Gazeta Wyborcza Katowice informuje, że władze Czeladzi, biorąc przykład z Zakopanego, chcą do promocji miasta wykorzystać produkt regionalny. Zakopane ma słonego oscypka, a Czeladź stawia na słodkości, czytamy.
Już niebawem miejscowość promować będą wytwory lokalnych pasiek oraz czekoladki z herbem miasta. Zdaniem Wojciecha Makowskiego, rzecznika prasowego magistratu w Czeladzi, „zawsze lepiej utożsamiać miasto z jakimś wyjątkowym produktem lokalnym, niż na przykład z autostradą”.
Jak czytamy w tekście, słodkie produkty sygnowane marką Czeladź będzie można kupić za rok, a tymczasem będą one wykorzystywane na targach i wystawach oraz jako nagroda w miejskich konkursach. (ał)