O wizerunkowy retusz PKO BP oraz o to, czy te zmiany nie są wprowadzane zbyt późno pyta dyrektora marketingu banku Bartłomieja Pawlaka Tomasz Przybek z Gazety Bankowej. Nowa nazwa instytucji nie wchodzi w grę, przekonuje na wstępie bankowiec.
Pawlak twierdzi, że pozytywne efekty odświeżania wizerunku PKO BP już widać w badaniach sondażowych – dowodem na to jest 8 procentowy wzrost zauważalności marki na rynku. Wzrósł też jego zdaniem entuzjazm pracowników PKO BP wobec banku. Pracownicy zaakceptowali to, że bank musi się zmienić, aby odzyskać pozycję lidera na rynku. „Ludzie przyzwyczajeni do tego, że pracowali w największej firmie, musieli przełknąć gorzką pigułkę”, tłumaczy Pawlak. (ał)