Paweł Graś zadebiutował w roli rzecznika prasowego rządu w programie „Kropka nad i” w TVN24. Natomiast nominację polityka PO na nowe stanowisko na łamach mediów szeroko komentują dziennikarze, medioznawcy, partyjni koledzy oraz byli rzecznicy rządów.
„Brzydzę się kłamstwem, a w tej chwili rząd najbardziej potrzebuje dobrej, rzetelnej komunikacji”, tłumaczył Monice Olejnik Paweł Graś w TVN24.
Z opinii dziennikarzy i polityków wynika, że nowy rzecznik jest małomówny i specjalnie nie przepada za światłami kamer, podaje Polska. Jednak zdaniem partyjnego kolegi Waldy Dzikowskiego z PO, Graś – nazywany w PO „generałem” – małomówność rekompensuje przekazywaniem rzetelnych informacji. „To cenniejsze niż paplanie na każdy temat”, twierdzi Dzikowski.
Graś – jak zgodnie przekonują w Super Expresie Wiesław Gałązka i były rzecznik rządu Michał Tober, a także Adam Sofuł w Pulsie Biznesu – pełnić będzie rolę posłańca złych wieści. Ich zdaniem, premierowi natomiast przypadnie rola informowania o sukcesach. Nowa posada Grasia zapewne nie będzie dla niego trampoliną do dalszej kariery politycznej, mówi Gałązka, a Sofuł dodaje, że dla polityka może to być wręcz „pocałunek śmierci” . (ał)