„Państwo polskie kiepsko dba o swój wizerunek. Jeszcze nie tak dawno temu polska dyplomacja milczała, gdy pojawiały się w mediach określenia typu »polscy naziści« czy »polskie obozy«” – pisze na łamach Rzeczpospolitej Marek Jan Chodakiewicz dziekan i profesor historii w The Insttitute of World Politics w Waszyngtonie.
Autor odwołuje się do niedawnego tekstu opublikowanego w niemieckim Spieglu, który w Polsce wywołał wiele kontrowersji. Podkreśla również, że w rzeczywistości dziennik relacjonował poglądy, które od dawna są obecne w zachodnich publikacjach. Zauważa, że takie postrzeganie kwestii współodpowiedzialności za Holocaust się nie zmieni, jeśli Polacy nie będą starać się środkami dyplomatycznymi i nie tylko działać w kwestii propagowania prawdy historycznej. (mk)
O wpływie „polskich obozów śmierci” na wizerunek kraju czytaj także na PRoto tutaj