„To na pewno będzie kampania inna niż wszystkie. Politycy z różnych stron zapowiadają, że nie będzie wielkich wyborczych wieców, nie mówiąc już o dużych medialnych kampaniach” – pisze Grzegorz Osiecki na portalu Dziennik.pl. Jak zauważa autor, mimo że politycy nadal przeżywają tragiczną śmierć swoich kolegów, powoli zaczynają jednak myśleć o wyborach.
W dwóch największych partiach opozycyjnych (PiS i SLD) trwają dyskusje na temat potencjalnych kandydatów. Politycy lewicy zastanawiają się nad namówieniem do startu w wyborach Włodzimierza Cimoszewicza, dla PiS naturalnym wyborem może być Jarosław Kaczyński. Problemy z wystawieniem swoich kandydatów maja także inne partie. Większość z nich nie zdąży zebrać głosów potrzebnych do ich zarejestrowania.(mk)