„Co zrobić, żeby pacjent był zadowolony z usługi medycznej, a potem polecił oddział znajomym?” – pyta dzisiaj bydgoskie wydanie Gazety Wyborczej. I sama odpowiada: „trzeba umieć rozmawiać”. Dlatego szpitale będą organizować szkolenia interpersonalne dla swoich pracowników.
Szkolenia przeprowadzane będą osobno dla każdej specjalizacji, bo – jak wyjaśnia wiceprezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej – Radosława Staszak-Kowalska, „Każdy z nas ma do czynienia z innym pacjentem. Ten u lekarza rodzinnego jest mniej przerażony niż chory u onkologa, który boi się o swoje życie.”
Szpitale zaczęły więc traktować chorego jako klienta, inwestują w nowy sprzęt, remontują oddziały – czytamy dalej. Tomasz Ławrynowicz, dyrektor NZOZ Nowy Szpital w Nakle i Szubinie, mówi wprost „My oferujemy usługę, chorzy ją kupują za pośrednictwem NFZ. Tak powstaje rynek i konsumenci, których należy bardzo dobrze traktować, bo bez nich nie będziemy zarabiać.”(rg)