Żony polskich polityków coraz częściej pojawiają się na okładkach kolorowych czasopism i w telewizji. Angażują się podczas kampanii, opowiadając o rodzinie i codziennym życiu, ale przede wszystkim stojąc u boku męża – pisze Katarzyna Borowska na łamach Rzeczpospolitej.
Autorka tekstu uświadamia, że jeszcze rok temu o Annie Komorowskiej trudno było powiedzieć czy napisać cokolwiek. Dziś społeczeństwo ocenia jej zachowanie, ubiór czy fryzurę. Borowska zaznacza ponadto, że partnerki polityków muszą sobie często radzić nie tylko z własnym wizerunkiem, ale także ze stresem męża i – dodatkowo – zajmować się domem. „Czasami jest ciężko (…) z codziennymi obowiązkami muszę radzić sobie sama, żeby to wytrzymać trzeba po prostu pokochać pasję męża” – powiedziała Rzeczpospolitej Edyta Poncyliusz.
Kobiety mogą także zaszkodzić swojemu mężowi, zauważa autorka tekstu. Przykładem jest Nelli Rokita, która postawiła na własną karierę, dołączając do świata polityki, i „odstawiając” małżonka na boczny tor. (dk)