Tarnobrzeskim radnym nie przypadły do gustu strategie promocji miasta przygotowane przez firmę konsultingową, lokalnych urzędników i specjalistów. Powód? Były archaiczne i niedostosowane do realiów – informuje Echo Dnia Podkarpackie.
Jak czytamy, oba projekty miały pomóc miastu opracować plan promocji na następne cztery lata, jednak okazało się, że żaden z nich nie spełnił oczekiwań władz. Strategii zaprezentowanej przez rzecznika prezydenta miasta Pawła Antończyka radni zarzucili nierealistyczne założenia. Firma konsultingowa nie podkreśliła natomiast, ich zdaniem, żadnych nieodkrytych dotąd atutów miasta.
Zdaniem radnego Norberta Mastalerza jest to tym bardziej niepokojące, że miasto zapłaciło firmie z Chorzowa 50 tys. zł. „Strategia jest archaiczna. Nie wnosi nic nowego” – twierdzi na łamach gazety, negatywnie oceniając powierzenie specjalistom ze Śląska promowania Tarnobrzega. (iw)