Facebook potrzebuje treści i wypuszcza na rynek nowe aplikacje skierowane do mediów. „Wystarczy, że przeczytasz artykuł z gazety, a twoi znajomi natychmiast się o tym dowiedzą” – czytamy w Press. Pytanie, czy w zamian za gigantyczną ilość informacji o upodobaniach użytkowników – bezcenne dla marketerów – media wygenerują zyski dla siebie.
Nowe aplikacje to dla Facebooka „jeszcze skuteczniejsze targetowanie reklam” i zupełnie nowe „idee reklamowe”, takie jak wprowadzone w tym roku wydarzenia sponsorowane (sponsored stories). Dzięki nim widzimy reklamy tego, co polubili nasi znajomi. Dla mediów to przede wszystkim „nowy kanał angażowania użytkowników” – jak informuje Press. Na łamach magazynu przedstawiciele News Corp. zdradzają, że liczą w związku z nimi na korzyści promocyjne i większą liczbę osób, które zaprenumerują The Daily. Daniel Ek, prezes platformy muzycznej Spotify, jest nawet przekonany, że społecznościowe mechanizmy Facebooka przełożą się na przychody. Większość wydawnictw podchodzi jednak do swojej obecności na Facebooku „bez planu, jak na nich zarabiać”. Skusiły się już na to: The Guardian, ipodowy The Daily, The Independent, Yahoo! News, Netflix, Dailymotion, Hulu i inni, którzy zostali okrzyknięci przez Zuckerberga partnerami Facebooka. „Ale na razie Facebook nawet się nie zająknął, czy z pieniędzy, które wygeneruje w ten sposób, cokolwiek trafi do mediów, które te treści dostarczą” – pisze Tomasz Bitner. (es)