Investor relations nadal wrzucane jest do jednego worka z public relations – bo przecież w jednym i drugim przypadku chodzi o komunikację. Jak czytamy w serwisie ipo.pl spółki powinny mieć oddzielne stanowiska dla osób zajmujących się relacjami inwestorskimi. Jest to bowiem bardzo specyficzna dziedzina.
Zadania z zakresu relacji inwestorskich często powierzane są osobom odpowiedzialnym za PR lub marketing spółek. Taki krok może być ryzykowny, ponieważ PR-owcy dodatkowo obciążeni obowiązkiem komunikowania się z inwestorami, mogą mieć problemy z ich wypełnieniem. A inwestorzy są dla spółek giełdowych priorytetową grupą.
W polskich spółkach schemat wygląda następująco: za relacje inwestorskie odpowiada formalnie prezes. Ze względu na nadmiar obowiązków zadanie udzielenia odpowiedzi na pytania inwestorów zleca zazwyczaj specjaliście ds. PR. „Sytuacja ta nie jest pożądana, jednak można wyobrazić sobie z łatwością znacznie gorsze scenariusze. Z brakiem odpowiedzi na zapytanie inwestora włącznie” – czytamy.
Osoba odpowiedzialna za RI w spółce ma dużo obowiązków. Poza odpowiedziami na pytania inwestorów musi dbać o przygotowywanie informacji prasowych, raportów finansowych czy prezentacji spółki oraz organizację różnych kanałów informacyjnych i spotkań. Doświadczenie związane z PR-em stanowi dobrą podstawę dla specjalisty ds. RI. Musi ono być jednak wzbogacone wiedzą z zakresu ekonomii, finansów i prawa . (ks)