Na Facebooka powraca mem „Co ja pacze?”. Tym razem internauci walczą z KIA Motors o zdjęcie reklamy z elewacji domu w Al. Jerozolimskich 33 w Warszawie. Padają ironicznie pytania: „Droga Dyrekcjo Koncernu, czy to prawda, że we wszystkich nowych modelach Kia będą na przedniej szybie montowane siatki reklamowe? Oczywiście z reklamą Kia”. Koncern twierdzi, że reklama jest legalna.
Internauci ponownie walczą z reklamami na budynkach. Poprzednio chodziło o banner Toyota Banku. Dzięki facebookwej społeczności „Co ja pacze! Jest reklama, a gdzie okna!” przestał zasłaniać okna mieszkańców budynku przy ul. Puławskiej. Zniknęła także reklama Credit Agricole. KIA Motors nie zamierza jednak ulec. „Na razie Kia Motors Polska nie przyjmuje tego do wiadomości. A właściwie udaje, że nie przyjmuje” – mówi Antoni Hryniewiecki, pomysłodawca akcji dla portalu gazeta.pl. Jednak w przeciwieństwie do Toyota Banku internauci uzyskali odpowiedź na zapytanie umieszczone na profilu koncernu. Przedstawiciele KIA twierdzą, że siatka jest legalna i zawisła na budynku jedynie na czas remontu. Reklama samochodu KIA znajduje się przy tzw. trasie protokolarnej UEFA. W kontekście Euro 2012 to bardzo atrakcyjna lokalizacja.
Internauci ostro krytykują poczynania firmy motoryzacyjnej. Na profilu KIA Motors Polska widać to najlepiej, ponieważ pojawia się tam wiele wpisów typu: “Kiedy zaczniecie szanować potencjalnych klientów?”, “Wieszacie nielegalne reklamy”, “Niech 40 tys. fanów patrzy, jak Kia łamie prawo”, “Kia Motors Polska specjalizuje się w ignorowaniu nie tylko klientów, ale także ludzi. Czy nielegalna działalność to dla tej spółki chleb powszedni?” Banner jeszcze wisi, jednak Hryniewiecki zapewnia, że „akcja potrwa do skutku”. Jak czytamy na łamach gazeta.pl protestujący odnieśli już pierwszy sukces. Ich posty przestały być kasowane przez agencję Socializer, która prowadzi profil. (kg)