PiS zaproponował nowelizację ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczpospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. Do listy dóbr chronionych dołączyłyby domeny internetowe, dlatego adresy typu Polska.pl i RzeczpospolitaPolska.pl należałoby odebrać firmom, które teraz je dzierżawią, i przekazać pod kuratelę prezydenta.
„Domeny internetowe Polska.pl i RzeczpospolitaPolska.pl powinny być symbolami narodowymi chronionymi, tak jak flaga, hymn i godło” – przekonują na łamach Dziennika Gazety Prawnej posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Dodatkowo ochroną powinno się, według nich, objąć wszystkie adresy składające się z odpowiedników tych nazw w językach urzędowych państw, z którymi Polska utrzymuje kontakty dyplomatyczne. W grę wchodziłoby zatem kilkadziesiąt domen, z których część już jest zarejestrowana i dzierżawiona przez prywatne firmy. W związku z czym trzeba by je było im odebrać – maksymalnie w ciągu pół roku. „I tu jest najpoważniejszy grzech tego pomysłu: w imię bliżej nieokreślonej ochrony wizerunku Polski postulowane jest łamanie wolności obrotu gospodarczego” – ocenia mec. Ireneusz Matusiak, prezes polubownego sądu ds. domen, działającego przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji. Dodaje, że większość z tych domen mają w portfoliach „domeniarze”, wyspecjalizowani w kupowaniu i odsprzedawaniu potencjalnie interesujących adresów www. „To oczywiste, że pomysłodawcom projektu chodzi głównie o jednego właściciela, czyli Agorę, która dzierżawi adresy Polska.pl i Poland.pl” – podkreśla Matusiak.
Jak czytamy w dzienniku, Agora nie chce dziś zdradzić, jaka była wysokość transakcji. Na pewno jednak na domenie Poland.pl zrobiła „świetny interes”. Utworzyła pod nią portal informacyjno-turystyczny o Polsce, „a że to Poland.pl jest pierwszym wynikiem w Google dla hasła »Poland«, to dla turystów przyjeżdżających na Euro będzie to najprawdopodobniej najczęściej wybierana strona internetowa” – informuje gazeta. „Czyli na wizerunku Polski zarabia prywatna firma. Dziś owszem prowadzi serwis turystyczny, ale za chwilę może z tą domeną zrobić coś zupełnie innego. Stąd pomysł uregulowania statusu takich adresów internetowych” – przekonuje z kolei poseł Jerzy Polaczek, jeden z pomysłodawców nowelizacji.