niedziela, 24 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościGlaxoSmithKline zapłaci 3 mld dol. za oszustwa przy promocji

GlaxoSmithKline zapłaci 3 mld dol. za oszustwa przy promocji

Brytyjski gigant farmaceutyczny GlaxoSmithKline przyznaje się do kryminalnych oszustw przy sprzedaży i promocji leków w USA i zgadza się zapłacić rekordowe 3 miliardy dolarów. Suma ta nie robi firmie jednak różnicy. Wysokie kary koncerny farmaceutyczne mają wpisane w koszty zwyczajowe – donosi gazetawyborcza.pl.

Polskie metody promocji lekarstw stosowane przez Glaxo, wdrażane z „amerykańskim rozmachem”, okazały się mocno kontrowersyjne. W zamian za wychwalanie leków firmy na konferencjach medycznych, prelegentów nagradzano np. wakacjami na Hawajach lub biletami na koncert Madonny. Korupcja lekarzy i ekspertów z branży to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. Okazuje się, że Glaxo promował lekarstwa niezaaprobowane w USA, ukrywając jednocześnie ich skutki uboczne. Dotyczy to np. leku na cukrzycę avandia, który zwiększa ryzyko zawału serca, o czym konsumenci nie mieli szansy się dowiedzieć od 2001-2007 r. W Europie lek w 2010 r. wycofano. Paxil – środek dla dorosłych działający jak prozac, reklamowano jako idealny również dla dzieci i młodzieży, mimo że zwiększał ryzyko samobójstw u nastolatków. Przykłady można mnożyć.

W ramach ugody Glaxo przyznało się do wykroczeń, za które zapłaciło 1 mld dol. Dwa następne miliardy to pieniądze na pokrycie roszczeń cywilnych rządu USA i niektórych stanów – czytamy w portalu. Trzy miliardy dolarów to najwyższa w historii suma kar i odszkodowań, które płaci koncern farmaceutyczny. Prezes sir Andrew Witty zapewnia: „Nauczyliśmy się na błędach, winni pracownicy zostali usunięci”. Paradoksalnie zaraz po tym przyznaniu się do grzechów, akcje Glaxo na nowojorskiej giełdzie wzrosły, a notowania rywali (Pfizer i Merck) spadły. Eksperci komentują, że to nie nowość, a wysokie kary tego typu koncerny mają wpisane w zwyczajowe koszty. Glaxo na sprzedaży w USA kilku inkryminowanych leków zarobiło mniej więcej dziesięć razy więcej, niż wyniosło odszkodowanie – informuje Mariusz Zawadzki. (es)

 

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj