Product placement to żadna nowość. Nad Wisłą popularność w ostatnich latach zdobyło także idea placement? Granice takich działań rozważa prof. Wojciech Sadurski na łamach Gazety Finansowej.
Prof. Wojciech Sadurski krytykuje lokowanie idei. Jego sprzeciw oparty jest o zachowanie jednego z producentów filmowych, który miał ostatnio stwierdzić, że lokowanie idei mogłoby dotyczyć promocji modelu rodziny wielodzietnej. Idea placement, zdaniem Sadurskiego może zatem prowadzić do absurdalnych sytuacji. „Firmy naftowe płaciłyby za wyśmiewanie tezy o globalnym ociepleniu, przedsiębiorcy płaciliby za podawanie argumentów o jak najniższych podatkach, producenci papierosów zasponsorują dialog obśmiewający ostrzeżenia antynikotynowe” – twierdzi Sadurski. Podkreśla przy tym, że działania idea placement od dawna są „istotną częścią systemu rynkowego”. „Nikt tak ostentacyjnie nie wyciągnął ręki po prywatną kasę w zamian za sprzyjanie tej czy innej idei” – podsumowuje. (kg)