Z badania Pew Research Center’s for Exellence Journalism wynika, że 51 proc. materiałów przeglądanych na YouTube to materiały informacyjne, przygotowywane przez stacje telewizyjne.
Największą oglądalnością cieszą się relacje z katastrof naturalnych – 70 proc. wyszukiwanych haseł dotyczyło trzęsienia ziemi w Japonii, a także wyborów w Rosji oraz zamieszek na Bliskim Wschodzie. „Podczas gdy wideo z tsunami obejrzano w tydzień 96 mln razy na całym świecie, to zdecydowanie więcej ludzi oglądało te relacje globalnie w ogólnokrajowej czy lokalnej telewizji” – piszą autorzy badania.
Tomasz Prucnal, ekspert zespołu ds. sektora telekomunikacyjnego rozrywki i mediów PwC, zauważył, że ludzie coraz częściej sięgają po materiały dostępne „na żądanie”. „Ci widzowie są niecierpliwi, nie chcą czekać, aż stacje pokażą im własny materiał. Albo szukają w internecie już tylko najbardziej smakowitych, najciekawszych materiałów obejrzanych w telewizji” – dodaje.
W badaniu Pew Research Center’s for Exellence Journalism przeanalizowano oglądalność filmów między styczniem 2011 a marcem 2012. (kg)