W poniedziałek Wprost informował o setkach tysięcy złotych, które Marek Kochan miał zarobić na medialnym szkoleniu Jarosława Kaczyńskiego. Sam Kochan w rozmowie z RMF FM twierdzi, że żadna partia nie zapłaciła mu ani złotówki, a w tekście Wprost jest bardzo wiele nieprawdziwych informacji.
Zdaniem Wprost PiS tylko za okres od sierpnia do połowy września zapłacił Kochanowi 214 tys. zł. Sam zainteresowany zaprzecza, że dostał od partii Kaczyńskiego jakiekolwiek pieniądze. Jak dodaje, tekst opublikowany we Wprost „mija się z prawdą”. Specjalista ds. wizerunku nie precyzuje jednak, które informacje podane w tekście są nieprawdziwe.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy Wprost Kochan miał szkolić Jarosława Kaczyńskiego w ramach współpracy PiS z agencją Studio PR. „O to, czy zapłaciło firmie, proszę zapytać firmę. Natomiast mnie nikt nie płacił i ta suma jest nieprawdziwą. Ja takiego honorarium nie dostałem. To jest nieprawda” – ucina gość RMF FM. Kochan wyjaśnia, że przez ostatnie 20 lat zdarzało mu się pracować dla polityków, ale nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy w ostatnich miesiącach współpracował z PiS-em. (ks)
