PB: Fałszywe opinie w internecie

Blisko połowa Polaków, szukając informa­cji o produktach czy usługach w sieci, ufa opiniom obcych internautów. Zaufanie to chętnie wykorzystują  firmy – najczęściej poprzez marketing szeptany. Niestety niektóre akcje są nieetyczne, a część z nich wręcz narusza prawo – informuje Puls Biznesu.

Na portalach, forach, w artykułach czy komentarzach zamieszczanych pod wpisami na temat produktów czy usług, na „neutralnych” blogach – wszędzie pełno opinii, o których myślimy, że pochodzą od zwykłych konsumentów. Nic bardziej mylnego – przestrzega Agnieszka Biesiekierska. Większość jest według niej umieszczana przez pracowników agencji reklamowych, a blogerzy, prezentując towar producenta, z którym współpracują, nierzadko dostają za to wynagrodzenie pieniężne lub niepieniężne. Tymczasem, zgodnie z art. 16 ust, l pkt 4 ustawy o zwalczaniu nie­uczciwej konkurencji, czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest „wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji” – przypomina autorka tekstu. Ponadto stosowanie ukrytej reklamy stanowi nieuczciwą praktykę rynkową. W obu przypadkach – zaznacza Biesiekierska – poszkodowany (inny przedsię­biorca – w przypadku czynu nieuczciwej konkurencji, lub konsument – w przypadku nieuczciwej praktyki rynkowej) może dochodzić odszkodowania.

Poza tym w każdej chwili prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może uznać taką ukrytą promocję za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Wówczas jej autorowi grozi kara pieniężna w wysokości do 10 proc. przychodów osiągniętych w poprzednim roku. Co prawda na razie UOKiK nie interesował się takimi sprawami, ale zdaniem dziennikarki to tylko kwestia czasu. Dobre praktyki marketingu szeptanego on-line zostały opracowane przez IAB Polska. Znajdziemy w nich m.in. takie kwestie jak jawność czy zasadę ujawniania relacji z reklamodawcą w przypadku otrzymywania wynagrodzenia. Jak czytamy w Pulsie Biznesu, temat dość szczegółowo omówiła też amerykańska Federalna Komisja Handlu. W jej wskazówkach są ujęte m.in. takie kwestie, jak: wpisy na blogach, rekomendacje celebrytów, odpowiedzialność rekomendującego. Według tych zasad rekomendujący, którzy otrzymują produkty za darmo dla potrzeb testów, powinni ujawnić ten fakt, i to niezależnie od wartości otrzymanego produktu. (es)