niedziela, 24 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościMiączyński: nc+ do tej pory nie przeprosiło

Miączyński: nc+ do tej pory nie przeprosiło

Arogancja, niekonsekwencja i niedocenianie mocy mediów społecznościowych – to kilka głównych błędów nc+, na które zwraca uwagę Piotr Miączyński z serwisu wyborcza.biz.

Gazeta.pl podaje, jak nc+ odparło ostatnio zarzuty, jakie postawił platformie Tomasz Lis. Dziennikarza zbulwersowało to, że po fuzji telewizji n i Cyfry+ nie mógł oglądać transmisji ulubionych meczów Ligi Mistrzów. Dlatego w swoim artykule napisał o „złodziejstwie” i „chamstwie”. W odpowiedzi biuro prasowe nc+ przesłało do Gazety komunikat: „Każdy abonent platformy N, który przed połączeniem zdecydował się na ofertę zawierającą mecze Ligi Mistrzów, w tym pan Tomasz Lis, ma nieprzerwany dostęp do wszystkich transmisji i może wiernie kibicować swoim ukochanym drużynom. Jednocześnie rozumiemy, że opisana sytuacja może być spowodowana zmianą kolejności kanałów telewizyjnych, która wynika bezpośrednio z wprowadzenia nowej oferty programowej”.

Całe zamieszanie zdecydował się podsumować Piotr Miączyński z portalu wyborcza.biz. „Oni naprawdę myśleli, że mogą przedstawić klientom umowę, która będzie totalnie do kitu i że ludzie to zaakceptują i łykną jak pelikan australijski jakiegoś skorupiaka” – mówi Miączyński, podkreślając arogancję platformy nc+. Według niego tok myślenia właścicieli firmy był taki, że od chwili, gdy połączyła dwie platformy premium, może bezkarnie „kasować” swoich klientów. Tych zaś nowa oferta wprawiła w „kosmiczne zdziwienie”. Błędem nr 2 było – jego zdaniem – niedocenienie mediów społecznościowych. O ile podobne „manewry” w przypadku francuskiej fuzji Visii TV przeszły jakiś czas temu bez echa, o tyle przypadek Molly Katchpole i Bank of Ameryka okazał się niezłą nauczką dla instytucji. „Władze nc+ powinny o tym pamiętać” – zaznacza Miączyński i podkreśla, że Katchpole, świeżo upieczona studentka collegu, dorabiająca jako niania, rzuciła na kolana największy amerykański bank, który wprowadził 5-dolarową opłatę za posługiwanie się kartami debetowymi. Katchpole zamieściła w sieci petycję sprzeciwiającą się tej opłacie i… poparło ją 300 tys. Amerykanów. Podobnie jak w przypadku nc+, władze banku chciały się ze studentką spotkać, ta jednak odmówiła. Ostatecznie sprawa trafiła do polityków, negatywnie wypowiedział się na jej temat sam Obama i ostatecznie bank wycofał się z kontrowersyjnej oferty. „Pytanie, co nc+ zrobi dalej” – komentuje dziennikarz wyborczej.biz. I wytyka platformie kolejny błąd: „Oni do tej pory nie powiedzieli wyraźnie »Przepraszam«. Prezes firmy nie stanął przed abonentami i nie przyznał, że po prostu przygotowano fatalną ofertę”. Na koniec Miączyński zwraca uwagę na niekonsekwencję operatora. „Jeżeli oferta była super, a abonenci jej nie zrozumieli, to dlaczego spółka w ekspresowym tempie wywala kolejnych menadżerów, którzy za nią odpowiadali?” – pyta retorycznie. Według niego spółka ma także inny problem – „nie wierzy w siebie, nie wierzy w to, że jest w stanie zaoferować swoim klientom to, za co będą w stanie zapłacić”. Dziennikarz uważa, że gdyby oferta była dobra, a klienci o tej jakości przeświadczeni, to byliby oni skłonni zapłacić za nią trochę więcej. (es)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj