niedziela, 24 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościGrobelny jak dr House

Grobelny jak dr House

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny na swoje 50 urodziny w podzięce za życzenia napływające od internautów, zamieścił na Facebooku swoje przerobione zdjęcie, do złudzenia przypominające Gregory’ego House’a. Do tego – na stole operacyjnym, z gwiazdą z logo miasta zamiast serca. „Bombowe, ale trochę makabryczne” – oceniają eksperci.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, zdjęcie przypomina plakat promujący jeden z sezonów po­pularnego serialu o Housie. „Tym, któ­rzy lubią się bawić w gry z cyklu »znajdź różnice«, od razu rzuci się w oczy, że za­miast serca (które o dziwo ma House), prezydent ma… znaną z logo Poznania niebieską gwiazdkę know-how, którą internauci już zaczęli porównywać do »bryły lodu«” – czytamy w artykule. Z jakim odzewem spotkała się fotografia?

„Pan Prezydent krwawi uśmie­chem na twarzy. Z tego napięcia rodzi się nowe, wspaniałe miasto. W jego ser­cu jesteśmy my, jego mieszkańcy. Współ­czesna medycyna” – napisał reżyser Adam Ziajski, szef poznańskiego teatru alternatywnego Strefa Ciszy. Pod fotomontażem na profilu Gro­belnego pojawiło się też sporo komen­tarzy. „Trochę przerażające” – pisze Se­bastian. Robert: „Brawo panie prezy­dencie. Poznań ma każdy z nas we krwi”. Inni sugerują, że taka przeróbka plakatu to naruszenie prawa autor­skiego: „Ciekawe czy wyborcy byliby zachwyceni, jak miasto miałoby zapła­cić odszkodowanie”. Nie należy do nich dr Jacek Trębecki, specja­lista od public relations z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. „90 proc. internetowych memów to przeróbki rzeczy znanych, na tym to przecież po­lega” – zaznacza i dodaje, że jest zachwycony tym, jak szybko obrazek rozprzestrzenił się w sieci. Sam otrzymał zdjęcie na FB od znajomego z Rosji. Po­mysł jest bombowy! To fajny viral, choć trochę makabryczny, bo krwi jest spo­ro. Trzeba pamiętać, że to nie jest oficjalna kampania, tylko luźne mru­gnięcie okiem przy nietypowej prze­cież okazji – urodzinach” – podkreśla. W internecie pojawiły się jednak również negatywne przeróbki zdjęcia, min. z zamienionym hasłem z filmu „Love/Sick” na „Ci­ty/Shit”. „To jest ry­zyko, które podejmuje każdy twór­ca mema. Myślę, że gra jest tego war­ta, a w tym przypadku pozytywny odbiór będzie znacznie większy. Jestem pewien, że specjaliści od wizerunku prezy­denta Dutkewicza we Wrocławiu żałują, że na coś takiego nie wpadli” – tłumaczy Trembecki.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj