Za pojawiającymi się od niedawna reklamami „Twoich nowych linii lotniczych” stoi najprawdopodobniej LOT – czytamy w Pulsie Biznesu. Według eksperta rynku lotniczego, Eryka Kłopotowskiego, „to po prostu walka na polu PR-u, która ma pokazać, że LOT się zmienia i pieniądze, które dostaje od skarbu państwa, nie pójdą na marne”.
„Twoje nowe linie lotnicze” kuszą w mediach możliwością zakupu biletów lotniczych przez aplikację mobilną czy telefon, połączeniami do lotnisk w centrach miast, brakiem opłat za bagaż podręczny czy nadawany, smacznymi przekąskami nowoczesną flotą. To prawdopodobnie kampania narodowego przewoźnika – jeden z internautów odkrył, że jedno ze zdjęć wykorzystanych na stronie „nowych linii lotniczych” ma nazwę „Studio: prace: LOT: 318272 – Wierze w lot – prasa traser”. Sam LOT nie potwierdza, że to jego kampania.
„Wszystko pasuje do LOT-u jak ulał. Ta akcja to po prostu walka na polu PR-u, która ma pokazać, że LOT się zmienia i pieniądze, które dostaje od skarbu państwa, nie pójdą na marne” – twierdzi Kłopotowski. I przypomina, że przez ostatnie pół roku wokół pojawiło się wiele spekulacji na temat tych linii lotniczych.
Jego zdaniem każda akcja poprawiająca wizerunek tej spółki jest dobra – o ile nie jest zbyt kosztowna. Jak czytamy, dla przykładu powitanie Boeinga 787 miało kosztować 250 tys. zł, a LOT nigdy nie zaprzeczył tym doniesieniom. (ks)