Czarny Piątek i Cyber Poniedziałek to jedne z najważniejszych dni dla amerykańskich handlowców. Również w Polsce niektóre firmy zaplanowały z tej okazji specjalne akcje promocyjne. Empik np. zachęca swoich klientów do zakupu trzech produktów w cenie 2. Wprowadza jednak klientów w błąd. Dlaczego? – informuje gazeta.pl.
Jak czytamy w serwisie, Empik reklamuje się hasłem: „Black Friday w Polsce? Tylko w salonach Empik. 2+1 na wszystko”. Ale zaraz pod kuszącą ofertą pojawia się gwiazdka z adnotacją: „nie dotyczy multimediów, prasy, biletów, artykułów impulsowych i kart prezentowych”.
Ale rzeczniczka firmy nie uważa, by slogan wprowadzał klientów w błąd. Monika Marianowicz tłumaczy: „Książki stanowią 40 proc. naszej oferty, a promocją 2+1 objęte jest kilkanaście tys. artykułów. Promocja nie dotyczy też gier, programów komputerowych, konsol ani akcesoriów z nimi związanymi. Udało nam się dowiedzieć, że nie ma górnego pułapu cenowego dla gratisowej rzeczy. Klient, który wybierze trzy produkty, zapłaci za dwa, ale za darmo otrzymuje ten najtańszy”.
Skąd pomysł z przeprowadzeniem Black Friday w Polsce? „Analiza wyników sprzedaży w tym dniu w poprzednich latach jednoznacznie wskazuje, że duża grupa klientów Empiku właśnie od ostatniego piątku listopada rozpoczyna intensywne poszukiwania świątecznych prezentów” – zdradza Olaf Szymanowski, prezes Empiku. I dodaje: „Ten trend umacnia się z roku na rok. W 2012 r. odnotowaliśmy 32,7 proc. dynamikę ilości sprzedanych produktów. Zatem to zachowania konsumenckie wyznaczają start sezonu świątecznego i zmotywowały nas do otwartego komunikowania idei Black Friday na polskim rynku”. (es)