Amerykański sąd apelacyjny uznał, że kliknięcie w przycisk „Lubię to” jest przejawem wolności słowa – czytamy w Rzeczpospolitej. Dziennik przypomina sprawę z zeszłego roku, gdy pracownik call center nc+ został zwolniony z pracy po polubieniu i skomentowaniu na Facebooku artykułu krytycznego wobec tej firmy.
Sprawa tym razem dotyczyła byłych pracowników biura szeryfa Hampton, którzy podczas kampanii politycznej wyrazili na Facebooku poparcie dla przeciwnika swojego szefa. Po tym, jak zostali zwolnieni, postanowili dochodzić swoich praw w sądzie.
W pierwszej instancji sąd uznał, że prawo do wolności wypowiedzi nie zostało naruszone, ponieważ „lajkowanie” nie jest wystarczającą formą wyrażania własnej opinii. Sąd apelacyjny nie zgodził się z tą argumentacją i orzekł, że kliknięcie przycisku „Like” jest formą merytorycznej wypowiedzi. Co za tym idzie, wobec „lajkowania” stosuje się przepisy o ochronie wolności słowa. (ks)