„Nie da się prowadzić działalności gospodarczej bez pewnej wrażliwości” – uważa Dorota Adamska, Communication&External Affairs Manager w BP Europa SE. O tym, dlaczego firmy wspierają kulturę i jak to wpływa na ich wizerunek, czytamy w Gazecie Finansowej.
Jak informuje tygodnik, przedsiębiorcy deklarują, że dzięki zaangażowaniu w kulturę i sztukę chcą realnie wpływać na gusta swoich klientów i zachęcać ich do aktywnego spędzania wolnego czasu. Jednym z ważniejszych kryteriów oceny jest to, na ile dana inicjatywa wpisuje się w strategię komunikacyjną firmy, czy umożliwia efektywne dotarcie do właściwej grupy odbiorców. „Już kilka lat temu przyjęliśmy strategię działań w sferze kultury, by nie popaść w pułapkę rozdawnictwa i nie dopuścić do rozmycia naszego wizerunku. Wybieramy projekty o wysokiej wartości artystycznej, preferujemy inicjatywy transgraniczne, niosące przekaz korespondujący z dziedziną, w której działamy” – stwierdza Urszula Podraża, kierownik działu PR w firmie Kraków Airport.
Anna Kraińska, dyrektor Hotelu Polskiego Pod Białym Orłem w Krakowie, zaznacza, klient musi oprócz usługi hotelowej otrzymać coś więcej. „Czerpiemy pełną garścią z bogactwa Krakowa i w rewanżu za wykorzystywanie tych zasobów próbujemy dodać naszą cegiełkę do kultury i sztuki. Sponsorowanie od paru lat wystaw jest z jednej strony świadomym działaniem reklamowo-promocyjnym, budowaniem wizerunku firmy, poszukiwaniem nowych rozwiązań na wyróżnienie na rynku turystycznym i podwyższaniem poziomu identyfikacji pracowników z firmą. Z drugiej jednakże strony jest świadectwem naszej odpowiedzialności za żywą tkankę artystyczno-kulturalną i jej rozwój” – dodaje.
Jak czytamy, chociaż sponsorowanie kultury nie od razu przekłada się na wyniki finansowe, to firma umacnia swój wizerunek wiarygodnego partnera. „Ale tak naprawdę jest to coś więcej niż tylko sponsoring” – przekonuje Renata Renata Poreda, PR & communication manager z Bright Junior Media. „To wzajemna wymiana doświadczeń. Kultura inspiruje biznes do dalszych działań i ciągłego rozwoju. W moim odczuciu, to sytuacja win-win, gdzie obie zaangażowane strony odnoszą korzyści” – zaznacza. (mw)