Puls Biznesu przytacza wyniki ankiety przeprowadzonej przez Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) w spółkach giełdowych. Nie przykładają się one do relacji z inwestorami… bo taka komunikacja nie poprawia wyników finansowych. Jednak jak czytamy, przykłady z zagranicy przeczą tej teorii.
Wnioski płynące z badań przeprowadzonych m.in. przez Rivel Research Group, kanadyjską giełdę, są zbieżne. W opinii większości analityków giełdowych wysoki poziom relacji inwestorskich odgrywa istotną rolę przy podejmowaniu decyzji o kupnie akcji, co może pozytywnie wpłynąć na wycenę spółek. Podobne wnioski płyną także z analizy wyników spółek, których relacje inwestorskie zostały najlepiej ocenione w rankingu „Giełdowa Spółka Roku”. „Nawiązanie relacji to większe zainteresowanie analityków i inwestorów, którzy z bardziej dostępnymi i wiarygodnymi informacjami czują się pewniej, oceniając perspektywy firm. Poprawia się płynność obrotu, zmniejsza ryzyko, przypisywane danym walorom, a tym samym spada koszt kapitału” – wyjaśnia Kamil Kosiński, autor artykułu.
Wiele polskich spółek nie dostrzega jednak tych korzyści. Utrzymywanie komunikacji z inwestorami często traktowane jest jako dodatkowy koszt, który spółki starają się maksymalnie ograniczyć. Co trzecia spółka nie ma nawet wydzielonego budżetu na IR. Zwłaszcza w małych firmach za relacje inwestorskie odpowiada prezes lub członek zarządu. Zaledwie 3,5 proc. emitentów biorących udział w ankiecie MSP ma przynajmniej 4 pracowników zajmujących się relacjami inwestorskimi. (ks)