niedziela, 12 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościSportowca problemy z prawem… do własnego wizerunku

Sportowca problemy z prawem… do własnego wizerunku

Sportowiec może zrzec się wizerunku m.in. na rzecz sponsorów. Ale zyski finansowe mają z tego głównie związki sportowe – czytamy w Rzeczpospolitej.

Jak zauważa Piotr Podgórski, autor artykułu, spory pomiędzy reprezentantami Polski, a związkami sportowymi, doty­czące prawa do wykorzystania ich wizerunku często były przedmiotem postępowań sądo­wych. Art. 14 ust. 3 ustawy o sporcie mówi, że za­wodnik jeszcze przed zakwalifikowa­niem do kadry narodowej lub repre­zentacji olimpijskiej wyraża zgodę na rozpowszechnianie swojego wize­runku w stroju reprezentacji kraju. Ten zapis – jak czytamy dalej – budzi kontrowersje, ale do tej pory nie został zmieniony.

Jak interpretować ten przepis? „Artykuł może prowadzić do wniosku, że wa­runkiem zakwalifikowania się spor­towca do kadry jest m.in. wyrażenie przez niego zgody na rozpowszech­nianie wizerunku w stroju reprezen­tacji kraju. Przepis ten nie przedsta­wia również zakresu, w jakim ten wi­zerunek będzie rozpowszechniany” – analizuje autor.

Kogo dotyczy ustawa o sporcie? Jak wylicza Podgórski, są nimi zawodnicy, którzy nie zostali jeszcze zakwalifiko­wani do kadry narodowej lub repre­zentacji olimpijskiej, a więc nieogra­niczone grono sportowców.

Zawodnicy bardzo często są osobami rozpoznawalnymi. Jednak, zgodnie z prawem autorskim, „wizerunek osoby powszechnie znanej może być utrwalony bez jej zgody, ale tylko gdy został on wykorzystany związku z pełnieniem przez tę osobę funkcji publicznej”. W pozostałych przypadkach konieczne jest wyraże­nie zgody. Dotyczy to w szczególności działalności reklamowej – czytamy w Rzeczpospolitej.

Podgórski zwraca uwagę jeszcze na jedną rzecz. W jego opinii, wymu­szenie udzielenia zgody na rozpo­wszechnianie wizerunku przez za­wodnika przed zakwalifikowaniem do kadry narodowej godzi w zasadę wolności człowieka. „Prowadzi to do wniosku, że prze­pisy ustawy o sporcie zbyt daleko ingerują w prawa człowieka, a precy­zyjnie w jego dobra osobiste, czyli wizerunek, pozbawiając jednocze­śnie ich adresata swobody decydo­wania o udzieleniu zgody na jego wykorzystanie” – podsumowuje autor.  (mw)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj