Zmiana nazwy BZ WBK na Santander to, zdaniem wyborczej.biz, największy, ale nie jedyny rebranding polskiej firmy w ostatnich latach. Najczęściej na odświeżenie logo decydują się banki.
Jak czytamy w portalu, rebranding BZ WBK „to będzie jedna z najbardziej ryzykownych tego typu operacji w historii polskiej bankowości”. Santander jest słabo znany w Polsce, zwłaszcza w porównaniu z polską marką – a ta wydała miliony złotych na reklamy z udziałem zagranicznych gwiazd. Najczęściej na zmianę identyfikacji wizualnej decydują się banki. Nie ma tu większego zaskoczenia – dodaje Mariusz Piotrowski, autor artykułu i informuje, że zmiany wiążą się z przejmowaniem jednych banków przez drugie.
Z połączenia Citibanku z Bankiem Handlowym powstał bank Citi Handlowy, a w 2011 roku Fortis Bank zastąpiło BNP Paribas. „Czasem rebranding bywał tak skuteczny, że pociągał za sobą dalsze zmiany. Gdy w 2003 roku portugalski Banco Commercial Portugues zmienił nazwę BIG Banku Gdańskiego na Bank Millennium, Portugalczycy byli tak zadowoleni ze zmiany, że już rok później zmienili nazwę swojego banku na BCP Millennium” – czytamy dalej. Podobne zmiany zauważany też w branży telekomunikacyjnej. w 2011 roku zniknęła z rynku obecna od 1995 roku Era, a zastąpił ją T-Mobile. Z kolei marka Idea zmieniła się w Orange.
Jak dotąd, jedną z największych i najdroższych operacji zmiany marki w historii polskiego biznesu było stworzenie marki Orlen. Wyborcza.biz informuje, że całkowite koszty tej operacji szacuje się na ponad 1 miliard złotych.
Nie wszystkim jednak te zmiany się udały. Zdaniem autora, rebranding nie pomógł portalowi Nasza-Klasa. „Próbując zmienić trend, serwis postanowił upodobnić się do portalu społecznościowego, zmieniono jego domenę i nazwę na Nk.pl, dodając do niego wiele dodatkowych usług, m.in. gry online. Pomysł jednak nie do końca wypalił, bo dawnej Naszej-Klasie nie udało się zatrzymać odpływu internautów” – czytamy w wyborczej.biz. (mw)
Czytaj też: Rebranding banku to impuls do rozwoju