Przestępstwa gospodarcze to problem, który dotyka coraz większej liczby przedsiębiorstw. Jak działają oszuści i na czym polegają najczęstsze „przekręty”, czytamy w Gazecie Prawnej.
Z raportu firmy PWC wynika, że w 2013 roku aż 39 proc. przedsiębiorstw padło ofiarą różnego rodzaju przestępstw. Źródłem zagrożeń byli najczęściej zatrudnieni. „Na znaczeniu zyskują jednak cyberprzestępstwa dokonywane przez osoby z zewnątrz. W wyniku takiego ataku firma może stracić środki finansowe, produkty, ale także reputację, której skutkiem będzie spadek zaufania ze strony konsumentów, kontrahentów, administracji i współpracowników (pośrednio także prowadzi to do strat finansowych)”. Jak twierdzi Mariusz Witalis z EY, w polskich firmach świadomość występowania tego rodzaju zagrożeń nadal jest niska.
Największe straty może spowodować próba wyłudzenia, na którą najbardziej narażone są firmy handlowe. Jak przebiega takie oszustwo? Przedsiębiorstwo dostaje mejla z wyjątkowo korzystną ofertą, klient się nie targuje i płaci czekiem wystawionym przez wiarygodny bank. Czek wystawiono jednak na kwotę wyższą niż ta na fakturze, więc klient prosi o zwrot poprzez firmę specjalizującą się w szybkich przelewach. Później okazuje się, że czek był fałszywy. Weryfikacja podrobionego czeku trwa nawet 2 tygodnie, a to wystarczająco dużo czasu, by zrealizować transakcję, zniknąć i zatrzeć ślady. Najczęściej okazuje się, że firma składająca zamówienie nie istnieje lub jej dane zostały skradzione, wtedy nie ma szans na odzyskanie towaru lub gotówki – czytamy w Gazecie Prawnej.
By uchronić się przed takim oszustwem, należy wprowadzić bezwzględną zasadę weryfikacji kontrahenta. Oszuści posługują się zazwyczaj darmową skrzynką pocztową. Trzeba także uważać na transakcje prowadzone przez firmy specjalizujące się w transferach gotówki oraz tzw. Escrow Service.
Wykorzystanie serwisów społecznościowych w marketingu jest coraz bardziej popularne, marketing szeptany jest bowiem dużo bardziej skuteczny niż kampanie w mediach i na billboardach. W tym obszarze także nie brak oszustów. Nieuczciwa agencja szczyci się skutecznością i dużą siłą oddziaływania, po podpisaniu umowy fanpage i wpisy stają się bardzo popularne. Nie zwiększają się jednak obroty firmy, nie wzrasta renoma. Dlaczego? Oszuści zakładają na Facebooku fałszywe profile, bo serwis niewystarczająco weryfikuje dane podczas rejestracji., „Marketing szeptany rzeczywiście jest bardzo skuteczny, ale nie należy ufać podmiotom, które obiecują złote góry” – mówi dziennikowi Artur Gajda, specjalista ds. informatycznych.
Jak informuje dziennik, w ostatnich miesiącach zdarza się bardzo wiele oszustw związanych z wpisaniem firmy do różnych katalogów lub udostępnieniem specjalistycznych serwisów. Celem takich działań jest zazwyczaj kradzież tajnych danych firmy. Dane te trafiają później na czarny rynek lub są wykorzystywane np. do wyłudzenia kredytu. Pojawiają się także opłaty za umieszczenie przedsiębiorstwa w katalogu. Jeśli podpisana została umowa, a opłata nie została uiszczona, oszust może skorzystać z całego aparatu legalnego dochodzenia należności. Trudno udowodnić, że działanie było próbą oszustwa, a nie wykonaniem usługi. Gajda radzi, by w takiej sytuacji nie dać się zastraszyć i zwrócić się do prawnika.
„Najlepszym środkiem zapobiegawczym jest prewencja” – czytamy. Trzeba zachować ostrożność podczas rozmów przez telefon, a wszystkie oferty powinny być przysyłane pocztą elektroniczną lub mejlową. (mb)