piątek, 10 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościRelacje inwestorskie: trzeba wykorzystać ciekawość i potrzebę współzawodnictwa

Relacje inwestorskie: trzeba wykorzystać ciekawość i potrzebę współzawodnictwa

Prowadzenie relacji inwestorskich z inwestorami indywidualnymi jest bardzo trudne – ocenia Mirosław Kachniewski, prezes zarządu Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, po debacie organizowanej przez Ministerstwo Skarbu Państwa.

„Z dyskusji tej można wyciągnąć wnioski, że spółki giełdowe powinny jednocześnie realizować przeciwstawne cele, i to w wielu wymiarach: objętości, jakości i skali komunikacji” – pisze. Debata toczyła się wokół horyzontu działań, zmian organizacyjnych po stronie emitentów oraz zmiany sposobu przekazu.

Uczestnicy dyskusji zgodnie stwierdzili, że działania relacyjne, zwłaszcza te kierowane do inwestorów indywidualnych, powinny mieć charakter długofalowy. Budowanie zaufania to proces trwający latami i inwestorzy muszą być tego świadomi. „Spółka, która nie komunikowała się właściwie w przeszłości, musi poświęcić kilka lat na przekonanie do siebie inwestorów, analityków i mediów” – czytamy. Jak jednak zauważa autor, inwestorzy, którzy oczekują długoterminowych działań spółki, podejmują decyzje krótkoterminowe, licząc na efekty „tu i teraz”.

Ważne jest także, by w spółce był wydzielony budżet na relacje inwestorskie i by były tam osoby dedykowane wyłącznie do tych zadań. „Tego typu rozwiązanie praktycznie praktycznie gwarantuje, że komunikacja z inwestorami będzie prowadzona systematycznie i na wysokim poziomie, że w każdej chwili zainteresowani obecni lub przyszli akcjonariusze będą mogli otrzymać odpowiedzi na nurtujące ich pytania, że publikowane informacje będą aktualne i kompletne”. Jak zauważa Kachniewski, sami inwestorzy jednak, choć chcą poprawnej komunikacji, nie chcą ponosić z tego tytułu dodatkowych kosztów.

Koleją podjętą kwestią był także poziom skomplikowania i zakres przekazywania informacji. Przygotowywane prezentacje kierowane są zazwyczaj do inwestorów instytucjonalnych, są zatem zbyt techniczne, rozbudowane, wymagające dużej znajomości branży. Nie zawierają natomiast informacji dotyczących modelu biznesowego spółki. Dla inwestorów indywidualnych należałoby rozszerzyć materiały o więcej informacji na temat spółki, branży, rynku. Objętość prezentacji jest także problemem, ze względu na brak czasu inwestorów indywidualnych na lekturę obszernych materiałów. Trudno jednak uprościć prezentacje, nie pomijając niczego istotnego – czytamy w Parkiecie.

„Prowadzenie długofalowych relacji inwestorskich nie musi być dla spółki kosztowne, właściwy przekaz można zbudować prostymi słowami, nie w jednej prezentacji, ale może w ich serii. Warto wykorzystać naturalne ludzkie cechy: ciekawość (np. docierając do inwestorów poprzez storytelling) i potrzebę współzawodnictwa (np. angażując ich w rywalizację). Wiele spółek stosuje takie nowoczesne narzędzia dotarcia do „normalnych” klientów detalicznych – czas przełożyć te same metody na komunikację z inwestorami” – radzi Kachniewski. (mb)

 

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj