W wyborach samorządowych wygląd też ma znaczenie. „Najczęściej ufamy osobom atrakcyjnie wyglądającym, w eleganckim stroju i miłej aparycji. Dużym zaufaniem cieszą się kobiety jasnowłose między 35 a 50 rokiem życia i mężczyznom w wieku ok. 40 – 50 lat” – ocenia socjolog, dr Julita Czernecka, UŁ.
„Pamiętajmy o tzw. efekcie aureoli, w którym osobom atrakcyjnym przypisujemy więcej pozytywnych cech, umiejętności i kompetencji. Lepiej także oceniamy tych, którzy są do nas podobni fizycznie, pod względem wieku czy wykonywanego zawodu lub hobby” – czytamy w wywiadzie dla Gazety Współczesnej Siedem Dni Polska Świat. Co ciekawe, o ile zdecydowanie lepiej oceniamy pracę polityków, którzy nam się wydają atrakcyjni, niż ci o przeciętnej aparycji lub nieatrakcyjni, to kiedy taki atrakcyjny polityk popełni błąd, to tym surowiej go oceniamy i dłużej pamiętamy o jego błędach.
Socjolog radzi także, jak zwiększyć swoją atrakcyjność. „Starajmy się zachowywać pogodną mimikę twarzy, chyba, że mówi się o dramatycznych rzeczach” – zaznacza i dodaje, że osoby mające pogodny wyraz twarzy, uważamy za atrakcyjniejsze. Wyraz twarzy ma też większe znaczenie, niż ubiór. Ale zgodnie z zasadą, jak nas widzą, tak nas piszą, elegancki strój, a zwłaszcza kolory mają wpływ na nasz wizerunek. Jak zdradza Czernecka, największe zaufanie wzbudzają kolory niebieski i granatowy.. Szary też kojarzy się z rzetelnością i sumiennością. „Czarny z kolei, elegancki jeśli chodzi o typowy dress code, kojarzy się już bardziej z elitarnością, ale także może rodzić poczucie dystansu i dominacji. Biały przywodzi na myśl niewinność, uczciwość, czystość, a elementy czerwonego, też często występującego – to duże aspiracje, pewność siebie, odwaga, dominacja i władza” – dodaje socjolog. (mw)