„Implementujemy strategię zrównoważonego rozwoju w oparciu o standard ISO 26000” – czyli…co tak naprawdę robicie?” – o nowomowie i innych przykładach błędów w komunikacji CSR czytamy na stronie GoResponsible.
Zbyt pochopne chwalenie się, niespójny przekaz czy pozorne rozwiązywanie problemu społecznego. Natalia Ćwik-Obrębowska i Przemysław Oczyp przygotowali subiektywną listę najczęstszych błędów w komunikacji społecznej odpowiedzialności biznesu.
Jak zauważają, komunikaty firm w kontekście CSR mówią często o tym co się udało. „Super! Warto mówić o tym co się udaje, ale czy przemilczać sytuacje kryzysowe? Co, jeżeli równolegle w prasie pojawiają się informacje o karach finansowych, konflikcie z klientami, bojkocie, niefortunnej wypowiedzi prezesa itd.? Odbiorcy mogą poczuć silny dysonans” – dodają autorzy tekstu. Niespójny przekaz może dotyczyć także niektórych działań firm, które promują swoje przywiązanie do ochrony środowiska. „Tymczasem…jej raport, ulotki, materiały wydrukowano na papierze bynajmniej nie ekologicznym”. Autorzy zwracają także uwagę na niewykorzystywanie nowoczesnych kanałów komunikacji lub porzucenie tradycyjnych i pozorne rozwiązywanie problemu społecznego. „Czy jeżeli w ciągu ostatnich 10 lat firma zwiększyła nakład finansowy na dożywianie dzieci w danej lokalnej społeczności, efektem czego ilość fundowanych posiłków zwiększyła się ze 100 do 1000, to czy jest to na pewno powód do radości? Odbiorcy nasuwa się bowiem pytanie dlaczego liczba głodnych dzieci zwiększyła się dziesięciokrotnie i co tak naprawdę robi dana firma, aby oddziaływać na źródła problemu, a nie tylko na jego skutki.” – czytamy dalej. (mw)
Sprawdź kurs internetowy: CSR – społeczna odpowiedzialność biznesu