„Jeszcze kilka lat temu na pytanie o to, z czym kojarzy się nam marka »Madę in China«, jednymi z pierwszych przychodzących na myśl odpowiedzi były takie określenia, jak »tanie«, »marne jakościowo«, »wszechobecne«” – pisze na łamach magazynu Brief Dominika Bulska.
Autorka powołuje się na raport „Made in China Report” agencji FutureBrand. Zawiera on tezę, że gospodarka Chin opiera się nie tylko na produkcji, ale także w coraz większym stopniu na wiedzy. Z Państwa Środka pochodzą m.in. producenci sprzętu telekomunikacyjnego Huawei, Lenovo, Xiaomi, Yulong i ZTE.
„Gdy mowa o budowaniu silnych marek mających potencjał budowania wizerunku Chin za granicą, tym, co szczególnie przemawia na korzyść tego ogromnego kraju, są umiejętności chińskich pracowników, którzy od wielu lat specjalizują się w wykonywaniu najbardziej luksusowych produktów na świecie” – czytamy. Autorka przytacza przykłady smartfonów Apple i torebek Prady, które produkowane są właśnie w Chinach. (ks)
Brief, Chińskie, czyli jakie?, Dominika Bulska, 01.12.2014