Amerykańska firma musi zwrócić pieniądze kilkudziesięciu internautom, którzy wsparli kampanię crowdfundingową na Kickstarterze. Nie wywiązała się bowiem ze zobowiązań wobec wspierających – podaje pb.pl.
Jak czytamy, po trzech latach od momentu przeprowadzenia kampanii sąd stanu Waszyngton podjął decyzję, że Ed Nash i jego firma Altius Management muszą zwrócić wspierającym pieniądze.
Firma w 2012 roku poprosiła internautów o wsparcie projektu „Asylum Playing Cards”. Zbiórka miała umożliwić wyprodukowanie zestawu kart do gry z grafiką stworzoną przez serbskiego ilustratora. Do wspierających karty i inne nagrody miały dotrzeć w grudniu 2012. Nikt ich jednak nie otrzymał, a w czerwcu 2013 firma przestała kontaktować się ze wspierającymi. W kwietniu 2013 roku w imieniu poszkodowanych mieszkańców stanu Waszygton stanowy prokurator generalny złożył pierwszy pozew przeciwko firmie Altius Management.
Ed Nash zebrał ponad 25 tys. dolarów, jednak kara, jaką będzie musiał zapłacić, jest wyższa. Pieniądze odzyska 31 osób, które wsparły kampanię, ze stanu, w którym toczyło się postępowanie. Sąd nakazał też zapłacenie 31 tys. dolarów za naruszenie przepisów stanowych chroniących konsumentów, a także ponad 23 tys. dolarów na pokrycie kosztów postępowania. Łącznie Altius Management musi zapłacić prawie 55 tys. dolarów – czytamy.
Jak ocenia Karol Król, ekspert ds. finansowania społecznościowego, wiceprezes Centrum Gospodarki Społecznościowej, ta sytuacja dowodzi, że finansowanie społecznościowe to realne źródło finansowania i rozwoju biznesu ze wszelkimi tego konsekwencjami. Król wyjaśnia też, że w Polsce ewentualnych roszczeń można dochodzić, gdy kampania prowadzona jest w modelu przedsprzedaży, bo tylko w tym modelu chronione są prawa konsumenta.(mb)