sobota, 21 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościRada Etyki Mediów odpowiada Jackowi Sońcie. I nie podziela jego opinii o...

Rada Etyki Mediów odpowiada Jackowi Sońcie. I nie podziela jego opinii o redaktorze naczelnym Wprost

Według rzecznika MON, redaktora naczelnego Wprost oraz prezesa PZL Mielec łączą powiązania biznesowe. Rada Etyki Mediów „nie podziela tego przeświadczenia”.

W sierpniu rzecznik MON Jacek Sońta skierował do REM list, będący pokłosiem publikacji Wprost o rzekomych nieprawidłowościach przy przetargu na śmigłowce dla polskiej armii. Wśród firm startujących w przetargu znalazł się m.in. PZL Mielec, którego dyrektorem jest Andrzej Talaga. Jak argumentował Sońta w liście do REM, Talagę i redaktora naczelnego Wprost Tomasza Wróblewskiego łączyły powiązania biznesowe, ponieważ obaj działają w fundacji Warsaw Enterprise Institute. Natomiast publikacja tygodnika atakowała resort właśnie za odrzucenie oferty z Mielca. Sońta poprosił także o ocenę, czy „sytuacja nieujawnionych Czytelnikom związków biznesowych nie narusza etycznych standardów zawodu dziennikarza”.

Pisemnej odpowiedzi rzecznikowi MON udzielił w imieniu Rady jej przewodniczący Ryszard Bańkowicz. Jak pisze, Rada Etyki Mediów nie „podziela przeświadczenia”, że działalność Andrzeja Talagi oraz Tomasza Wróblewskiego (najpierw w zarządzie WEI, a obecne w roli ekspertów sektorowych) może być podstawą do twierdzenia o łączących ich powiązaniach biznesowych. Rada przy okazji przypomniała jednak, że „dziennikarz, zwłaszcza zaś redaktor naczelny, nie powinien czynnie angażować się w poza dziennikarskie przedsięwzięcia”, które mogłyby podważać jego obiektywizm. Zasada ta dotyczy „zwłaszcza takiej działalności gospodarczej, której efektem – jak w przypadku fundacji, o jakiej mówi skarga MON – są opracowania lub stanowiska mogące być przez firmy komercyjne wykorzystywane dla potrzeb public relations lub lobbingu”.

Odpowiedź REM nie rozwiała jednak wątpliwości Jacka Sońty, dotyczących bezstronności Wprost w opisywanej sprawie. „Czułem się w obowiązku powiadomić Radę Etyki Mediów o sytuacji, w której redaktor naczelny opiniotwórczego tygodnika – opisującego w sposób nieprawdziwy postępowanie na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii – zasiada w jednej fundacji prowadzącej działalność gospodarczą z dyrektorem jednego z oferentów w tym postępowaniu. W mojej ocenie sytuacja ta pozostaje dyskusyjna i nie licuje z zasadą bezstronności mediów, dlatego uznałem za stosowne zapytać Radę Etyki Mediów o jej stanowisko. Jej odpowiedź nie zmniejsza moich wątpliwości w tej kwestii” – zaznacza rzecznik resortu obrony. (ks)

Więcej na temat publikacji Wprost o przetargu na śmigłowce:

Naczelny Wprost powiązany z PZL Mielec? Rzecznik MON pisze list do Rady Etyki Mediów

Wprost sugeruje, że MON sfałszowało przetarg na śmigłowce. Ministerstwo podaje tygodnik do sądu

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj